(tylko do korespondencji): Szybowice 378,
48-200 Prudnik

Ten dział najbardziej teraz "kuleje" i to właśnie za przyczyną naszych podopiecznych - praca dzięki nim wypełnia nam cały dzień od świtu do nocy nierzadko Uśmiech dla Ciebie

A z kolei napisać też nie jest tak łatwo, bo co zwierzak, to cała historia.

Możemy jedynie obiecać, że postaramy się uzupełnić artykuły możliwie jak najszybciej

Zapraszamy więc - zawsze może pojawić się coś nowego 

Kategoria:

To dopiero była drużyna !!!

O tym, jak pojawiły się w moim domu pisałam w artykule o Miluni

MaluszkiPierwszego dnia po przywiezieniu i pokonaniu początkowych problemów, czas do wieczora zleciał szybko, a ja "urobiona po łokcie" padłam w końcu koło trzeciej nad ranem. I nagle słyszę krzyk, jakby kogoś w "dziecięcym" pokoju ze skóry obdzierali! Zrywam się niezbyt przytomna, niemal zabijając się o własne nogi i... okazuje się, że mama chciała podjeść, a któreś z maluchów było zbyt namolne... Oczywiście nic się nie stało, tylko krzyku było dużo więcej niż problemu. Za to gdy mnie zobaczyły, zrobił się ogólny pisk i "napad grupowy" na mnie. Już całkiem obudzona wracam do sypialni. Jest... szósta. Rano. Moja nocka jednak już się skończyła.

Add a comment
Czytaj więcej...